Sąd dowiódł, że ZUS mylił się w sprawie zwolnienia przedsiębiorców ze składek. Mogą przywrócić termin
Wiosną 2020 roku wprowadzono wiele mechanizmów, które miały pomóc przedsiębiorcom w sytuacji pandemii. Nikt nie był wtedy w stanie przewidzieć, że będzie ona trwała, z różną intensywnością, jeszcze przez co najmniej kilkanaście miesięcy, ale to właśnie pierwsze tygodnie były najtrudniejsze, bo przedsiębiorcy zostali zaskoczeni zupełnie nową sytuacją.
Zwolnienie ze składek. Nie wszyscy przedsiębiorcy zrozumieli wymogi
Jednym z narzędzi było zwolnienie z obowiązku zapłaty składek ZUS. Z informacji, jakie „Rzeczpospolita" uzyskała w ZUS, od marca 2020 r., do Zakładu wpłynęło około 2,7 mln takich wniosków. Zwolnienie przedstawiane było jako prosta, niemal automatyczna procedura. Duże rozczarowanie przeżyli więc przedsiębiorcy, których wnioski zostały odrzucone, gdyż nie złożyli terminie deklaracji rozliczeniowych ZUS DRA. Najczęściej było to wynikiem niewiedzy, ale zgodnie z zasadą, że nieznajomość prawa nie zwalnia od jego stosowania, wnioski zostały odrzucone.
Nie lepiej było, gdy rząd zaproponował wsparcie dla poszczególnych branż. Wielu przedsiębiorców spotkało się z odmową, gdy PKD ich działalności wynikające z rejestrów nie figurowało na ustawowej liście.
ZUS szacuje, że negatywne odpowiedzi dotyczyły około 92 tys. wniosków. Tylko w ok. 5 tys. spraw przedsiębiorcy złożyli odwołania.
WSA w Gorzowie Wielkopolskim: ZUS zapomniał o swoich obowiązkach
Sprawa byłaby przegrana, gdyby nie wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gorzowie Wielkopolskim. W sporze przyznał rację przedsiębiorcy, który wniosek o zwolnienie ze składek za trzy miesiące złożył w kwietniu 2020 r. ZUS w lipcu odmówił mu wypłaty. Odwołanie w tej sprawie przedsiębiorca złożył dopiero w styczniu 2021 r., powołując się na to, że płacąc składki wyłącznie za siebie, jest zwolniony z obowiązku składania deklaracji ZUS DRA. Poza tym stwierdził, że nigdy nie otrzymał z ZUS decyzji odmawiającej mu prawa do zwolnienia.
Powołując się na to, że odwołanie wpłynęło po upływie 30 dni od upływu terminu na jego złożenie, Zakład odmówił uwzględnienia wniosku.
WSA uznał takie podejście ZUS za nieprawidłowe. Sąd przypomniał, że zgodnie z nowelą przepisów antycovidowych z 15 grudnia 2020 r. do tych przepisów od 16 grudnia 2020 r. wprowadzono m.in. art. 15zzzzzn2. Przewiduje, że w przypadku stwierdzenia uchybienia przez stronę terminu na dokonanie danej czynności w okresie obowiązywania stanu epidemii ogłoszonego z powodu Covid-19 obowiązkiem organu administracji publicznej było zawiadomienie o uchybieniu terminu i wyznaczenie nowego terminu 30 dni na dokonanie tej czynności.
Szansa dla ponad 80 tys. pominiętych przedsiębiorców
Skoro ZUS nie poinformował przedsiębiorcy o uchybieniu terminu na odwołanie, ten może żądać jego przywrócenia. WSA nakazał tym samym ZUS wyznaczenie nowego terminu na złożenie odwołania.
Takie rozstrzygnięcie otwiera ponad 80 tys. przedsiębiorcom, których wnioski o zwolnienie ze składek zostały odrzucone, drzwi do wywalczenia sobie ulgi. Wystarczy, że teraz złożą wniosek o przywrócenie terminu na podstawie przepisów antykryzysowych.
Sygnatura akt: II SA/Go 465/21